Evin Rosetta Stone

 

Tęsknię za Twoim kojącym uściskiem

Chciałabym wiedzieć, gdzie teraz jesteś,
jak mijają dni
po wstaniu,
po rannym myciu.
Chciałabym wiedzieć, co masz na sobie,
idąc do pracy.

Czy jesteś znudzony,
czy wyczerpany,
czy też śpiący,

czy jest Ci zimno?
Wiatr, który wieje przez kraty,
wnosi kurz miasta.
Czy też go czujesz, kiedy otwierasz okno?

Czy jest jeszcze ciemno,
kiedy opuszczasz dom,
idąc do pracy?
Czy światło na klatce jest nadal zepsute?
Dlaczego pamiętam właśnie o tym,
choć moje wspomnienia domu blakną powoli.
Kolory ścian,
mimo Twego przypominania,
ponownie szarzeją.

Gdzie sypiasz,
kto pierze Ci ubrania?
Czy przybyło Ci przyjaciół
od dnia, w którym nas rozdzielono?
Z kim teraz kłócisz się, i o co?
Co czytasz i czego słuchasz?
Martwię się, że zbyt długo siedzisz przed komputerem.
W niekończących się godzinach mojej betonowej celi
Każda chwila Twojego życia jest nieskończenie ważna.
Na przykład, co kupujesz, gdy jesteś głodny,
pewnie warzywa lub owoce?
Czyż nie ma właśnie lata?
Czy zaczęly sie już morele, śliwki i maliny?
Góry wody i melonów u ulicznych sprzedawców -
Pamięć o ich zapachu sprawia ​​zawroty głowy.

Masz jeszcze bóle głowy od zbyt długo zaparzanej herbaty,
lub gdy zapomnisz naładować telefon?
Myjesz nadal włosy w zlewie w kuchni,

jesz jogurt z suchym chlebem?
Czy w końcu kupiłeś nowy portfel
i koszulę?
Nie chcę, żebyś wyglądał na zaniedbanego,
tylko dlatego, że mnie przy Tobie nie ma.

Odchodzę od zmysłów

nie wiedząc co myślisz,

kiedy myślisz o mnie,
co byś do mnie powiedział,
gdybyśmy mogli być razem.

Jeśli byś mogł mi coś kupić,
co byś wybrał?
Czy również tęsknisz za naszymi wspólnymi chwilami?
Pamiętasz o naszych rocznicach?
Kiedy przyjechałam w czerwcu po raz pierwszy z Majideyeh
i chodziliśmy bez celu po Isfahanie
aby móc być razem,
aż zachód słońca w parku Saei przypomniał nam
o końcu dnia.
A potem Zav,

i jak jechaliśmy z Ahmadem do Darbandu wiosną 2008 roku.

Pamiętasz moje próby gotowania?
Wszystko zapomniałam -
kiedy wyjdę, bedę musiała uczyć się od nowa.
Wiesz jeszcze, jak kupowaliśmy nasze pierwsze meble,
po kawałku?
I jak świętowaliśmy Nowy Rok 2008
na plaży Morza Kaspijskiego.

Czy pamiętasz 6 czerwca 2002?
Byłeś w rozpaczy, bo nie potrafiłam wybrać
pomiędzy Tobą a moim dotychczasowym życiem.
Sześć lat później wiedziałam, że podjęłam wówczas słuszną decyzję,
gdyż przed bramą więzienia tylko Ty na mnie czekałeś.
I wziąłeś mnie za rękę,
jakbyśmy szli na spacer po porannym mieście,

a przecież szliśmy do sądu,
który znów miał nas rozdzielić na długi czas.

Kiedy wyszłam ponownie w sierpniu,
Byłeś tam by mnie zabrać z tego miejsca strachu.
Pojechaliśmy do domu,
a wieczorne słońce oślepiało mnie.
Na schodach odwróciłeś się do mnie i powiedziałeś:
"Poczekaj, chcę Ci coś powiedzieć.
Dopiero w tym ostatnim miesiącu dotarło do mnie

zrozumiałem,

jak bardzo Cię potrzebuję ".

Pamiętasz 7 Marca 7 lat temu?
Wiem, że pamiętasz!
Amin, brakuje mi wszystkiego, co mieliśmy.
Moje życie za murami i kratami jest pełne bólu,
bo nie wytrzymuję tęsknoty za Tobą.

Moje noce są pełne dzikich marzeń.
Czy powinnam czegoś żałować?

Cóż by to zmieniło -
wiemy o tym oboje.
W samotności celi te marzenia
doprowadzają mnie

do obłędu.

W ciągu ubiegłego roku
tu w tym brudzie
widziałam śmierć trojga współwięzniów

Którzy do końca zachowali anielskie twarze.

Czy wiesz, jaki to nieznośny ból?
życzę Ci, żebyś uniknął tego doświadczenia.
Tylko Twój kojący uścisk mnie z niego wyzwoli.

 

Bahar [Bahareh Hedayat], 9.czerwca 2011, więzienie Evin


(translation by Leszek W)